Co rozwaliliście w DT ? / Przygody

Zaczne pierwszy:
-2kmpl.kierunków
-tłok
-kierownica
-układ elektryczny

Przygody:
-Wrąbanie sie do wody do pasa
-kilka szlifów ale w terenie

Teraz wasza kolej !!

Ale to przeszłośc Smile

Urwalem linke sprzegla i ponad miesiac jezdzilem bez Very Happy

ujeba*** nozki po glebie Very Happy

i chyab tyle ;] Very Happy

takto to zamiatam Razz

Ja tam jeszcze niemialem takich przygod bo mi jeszcze DeTetka niesmiga ale jak zrobie to napisze bo pewnie duzo takich bedzie

ukreciłęm szpilke w karteże narazie dtka nei chodzi pare przejazdów przez wode ale na 3 szpilkach sląbo kompreche trzyma

ujebalem zebatke przednia Razz

mialem 11 zebow teraz zamowilem na 13 Smile

zaloze w nastpentym tyogdniu jak przyjdzie i powiem Wam jakie osiagi :]; Very Happy

A ja zkrzywiłem iglice ale tak mega Very Happy

Pierścienie wyleciały mi przez wydech, a poza tym głowica wyglądała jak ser szwajcarski

rozwaliłem w jednym sezonie 4Xtłok i pierscienie od tłumika wysokoobrotowego .Pozotym zerwałem linke gazu, sprzegła, rozwliłem modół,tarcze sprzegłowe, szpilke od cylindra, pekła linka od obrotomierza , predkosc,

no wiec u mnie troche tego było a dt 80 mx 5J1 posiadam od października 2006 a wiec tak;

-pokrzywiłem kierownice (bodajrze z 5 razy) głównie przy glebach na zakretach

-złamałem tylny wahacz przy skoku ze skarpy z wysokości około 80 cm u mnie na torze (był już przerdzewiały i spodziewałem sie że wkońcu sie złamie, teraz zaspawałem go tak że predzej rama sie złamie niż on)

-oczywiście linka od gazu i sprzęgła była wymieniana bo sie postrzepiła i blokowała w pancerzu (zerwałem przy dodawaniu gazu i tak została, musiałem gasić silnik przełącznikiem awaryjnie)

- 3 dentki na tylne koło, głównie rwały sie wentyle( do dziś niewiem czemu)

- ostatnio zauważyłem że przednia zebatka jest niekompletna(z 15 zebów ułamało sie 6) ale już za pare dni dojedzie nowa tym razem 12 zebów Very Happy

- pierścienie oczywiście pekły i kawałki poleciały sobie albo do silnika albo ze spalinami...( też już za pare dni dojdą nowe)

- elegancką owiewke połamałem przy uderzeniu w drzewo(których w lesie dużo, nie sposób ominąć ;/)jak mi sie gaz zablokował bo sie linka spietrzyła

- podnóżka sie rozgieła i zaczeła latać na boki, teraz jest bez podnóżki

- połamałem dwie klamki od sprzegła i ta manetke od gazu

no i to z takich wiekszych uszkodzeń by było na tyle

a co do przygód to raz uciekałem straży miejskiej polnymi drogami i nawet nie musiałem wrzucać wiecej jak 3ci bieg, policji nawet sie niechciało wjeżdżać w polną droge za mną to by było na tyle

a moja przygoda wtgląda tak moja dt miała 4 wypadki w tym 1 moj 3 kumpli 2 z nich odniosło konkretne obrażenia ale dt sie trzymała ja połamałem przednią owiewke i to wszystko. Niedwwno kumpel kupił sobie dt identyczną jak moja lcII miał ją 3 dni po remącie silnika na dotarciu przyjechał domnie ustawić gażnik no i ustawiłem przejechałem sie no i pękł pierścień dałem kumplowi mój cylinder tłok i gażnik kumpel uszczelniał rurke od wody przy cylindzrze silikonem no a ją zatarł no i teraz 2 dt stoją ale jak dopbrze pójdzie to 2 już dziś odpalimy Very Happy

to na tyle

ja to wymieniałem już tak:

-pierścienie x3
-tłok x2
-łożyska x1
-zimeringi x1
-cylinder x2
-dentki tył x4
-zębatki x1
-żarówki x3
A motorek miałem od zimy 2007 do końca wakacji Smile

Złamałem amortyzator (tylni), rozerwałem tłok, co spowodowało ze się zatarła, połamałem owiewki, 2 razy przebiłem, rozwaliłem gaźnik, Urwałem klamke sprzegła razem z lusterkiem. zerwałem linke sprzęgła, linka prędkościomierza poszła, no i to chyba wszystko nie liczac wymiany zebatek i łancucha zrobionego z kilku innych łańcuchów ale to juz nie moja inwęcja twórcz tylko poprzedniego właściciela. Rolling Eyes

Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ja miałem przygode ze przy ok 80 jechałem na ostrym zakrecie i mi dedta pękła :

do wymiany lewe plastiki tylnie kolo podnużki i kierownica...kirka mi złamała sie i do haty wracałem na połówce;d
Twisted Evil